Site icon GRAFY W PODRÓŻY

Wchodzimy na Ostrzycę szczyt zwany Śląską Fudżijamą

Ostrzyca to jeden z najbardziej rozpoznawalnych szczytów Pogórza Kaczawskiego. Swoją popularność zawdzięcza głównie olbrzymiemu podobieństwu do klasycznych stożków wulkanicznych. Często nazywana jest Śląską Fudżijamą, ale musimy pamiętać, że nie jest to wulkan. Nie jest to również wulkan wygasły. Za moment to wyjaśnimy i  opiszemy szlak prowadzący na szczyt, skąd można podziwiać piękny widok na Karkonosze.

Śląska Fudżijama widziana z daleka

Lekcja geologii

Patrząc na tę fotkę, rzeczywiście można się pomylić. Przecież to wygląda jak idealny stożek wulkaniczny. W wielu przewodnikach pojawia się ten błąd. Blogerzy turystyczni w swoich relacjach również piszą -wchodzimy na wulkan. Ten błąd jest wielokrotnie kopiowany. Musimy zejść na ziemię i zanim wejdziemy na szczyt wrócić na lekcję geografii. Kraina Wygasłych Wulkanów -to brzmi świetnie, to jest doskonałe hasło reklamowe regionu, ale geologia nie pozostawia złudzeń. To nie jest wulkan, tylko Nek.

Możemy odwołać się do literatury fachowej, ale postanowiliśmy naszej znajomej Magdzie Blum-Oeste, która ma doktorat związany z wulkanami i robiła badania na kilku czynnych wulkanach zadać pytanie – czy nek to wulkan?

Oto jej odpowiedź -„Dobre pytanie. Nek jest obiektem wulkanicznym, czyli magmą, która zastygła pod powierzenia ziemi, ale był również częścią stożka wulkanicznego. W przeciwieństwie do dajki, „dike” albo „dyke”, nek nie może powstać bez stożka wulkanicznego a dajki nie muszą mieć bezpośrednio związku z wulkanem. Dlatego stojąc na neku, można sobie lapidarnie powiedzieć wulkan. Jestem bardziej konserwatywna i dla mnie nek nie jest wulkanem. Jeśli stoję na dajce na Etnie, to też nie powiem, że stoję na wulkanie, chociaż de facto stoję na wulkanie.

Jeszcze jest inny aspekt dotyczący aktywności i definicji. Jeśli mamy do czynienia ze skałami wulkanicznymi z odległej przeszłości geologicznej, to np. żaden z moich wykładowców w terenie nie określił danej formy ze skał wulkanicznych jako wulkan. A to dlatego, że według definicji wulkan jest otworem w skorupie ziemskiej, przez który następuje erupcja. A więc z takiego punktu widzenia nek jest inną formą geomorfologiczną, a nie wulkanem. Ludzie lubią sensacje, a wulkany dostarczają emocji”.

Wchodzimy na nek

Warto podkreślić, że 5 milionów lat wystarczyło, by ze stożka wulkanicznego wokół zastygniętej w kominie wulkanicznym magmy nie pozostało nic. Trudno w takim przypadku mówić, że wchodzimy na wulkan. Pozostaje nam wdrapać się na nek, który składa się z twardych wulkanicznych skał. Głównie występuje tu bazanit, który trudno odróżnić od bazaltu. Dopiero dokładne badania ujawniają, że składa się z dużej ilości oliwinu i piroksenu. Na szczycie występują gołoborza bazaltowe, które tworzą widowiskowe rumowiska skalne.

Plecak pełen skarbów

Ostrzegaliśmy, że zabierzemy was na lekcję geografii. Pogórze Kaczawskie pod tym względem jest krainą wyjątkową. Występuje tu mnóstwo skał i minerałów. Znaleźć można tu piryt, azuryt, malachit, srebro,, ametyst, kryształy górskie, cyrkon, rubin, granat, korund, topaz, szmaragd, agat, a w rzece złoto. Kaczawskie agaty są jednymi z najpiękniejszych na świecie. W Górach Kaczawskich występują też rudy metali: miedzi, ołowiu, srebra i żelaza, które eksploatowano już w średniowieczu. Maks wrócił z wycieczki z plecakiem pełnym kamieni. Znalazłem skarb- wołał co chwilę. Musieliśmy studzić jego entuzjazm, bo plecak robił się szybko za ciężki

Rezerwat przyrody i partyzanci

Już w roku 1926 władze niemieckie na zboczach Spitzberg, wyznaczyły obszar chroniony, ale w roku 1944 nie miało to znaczenia. Strach zajrzał w oczy i wzgórze postanowiono ufortyfikować. Wycięto drzewa, poprowadzono linie okopów, których śladów można doszukać się dzisiaj. Po II wojnie ukrywał się tutaj oddział partyzancki dowodzony przez Jana Bogdziewicza ps. „Czarny Janek”. Działali aż do roku 1952. W roku 1962 powstaje Rezerwat Przyrody Ostrzyca Proboszczowicka, który chroni ciekawe formy geologiczne (głównie gołoborza) oraz wiele rzadkich gatunków roślin.

Szlak na Ostrzycę

Góra nie jest wysoka. Wznosi się na wysokość 501 m n.p.m, ale zapewniamy, że trochę się namęczycie- zwłaszcza na ostatnim odcinku, wspinając się po stromych skalnych skałach. Startujemy z miejscowości Proboszczów, gdzie zjeżdżamy z drogi asfaltowej. Pokonujemy krótki odcinek drogą polną i wjeżdżamy na darmowy parking. Idziemy aleją obsadzoną drzewami w kierunku szczytu. Prowadzi nas w miarę dobrze oznakowany szlak żółty. Po drodze mijamy jeszcze jedno miejsce parkingowe. Jest tu wiata i miejsce na ognisko. Po połączeniu ze szlakiem czerwonym zaczyna się prawdziwa przygoda. Na pokonanie czeka ponad 400 skalnych schodów. Na zboczach oglądamy gołoborza. Jest cudownie, ale prawdziwy raj zaczyna się na samym szczycie, skąd rozciąga się wspaniały widok na okolicę i Karkonosze. To chyba najbardziej widowiskowy szczyt w Górach Kaczawskich. Z tego miejsca doskonale widać, że nek, na którym siedzimy, w sposób doskonały przypomina szczyt wulkanu. Teraz rozumiemy skąd to całe zamieszanie z wulkanem, który wulkanem nie jest.

Wędrując po Górach Kaczawskich nocowaliśmy w Agroturystyce Storczykowe Wzgórze. Polecamy wygodne apartamenty w doskonałej lokalizacji.

Zapraszamy do naszego Interaktywnego przewodnika po Polsce. Mapa ułatwi nawigację po naszych artykułach. Każde zaznaczone na mapie miejsce posiada aktywny link, który przeniesie was do obszernego artykułu. Fotki, historia, zabytki, legendy, godziny otwarcia muzeów, ceny biletów i wiele przydatnych wskazówek. Z mapą planowanie podróży po Polsce staje się proste. To prawie 200 opisanych dokładnie miejsc. W przypadku niektórych miast znajdziecie obszerny przewodnik. I oczywiście mnóstwo fotek, które uwielbiamy robić. Zapraszamy do podróży z nami. Mapa pozostanie zawsze jako pierwsza publikacja na naszej stronie. Będzie zawsze pod ręką. Zaglądajcie tu, ponieważ będziemy cały czas nasz przewodnik rozwijać i uaktualniać.

Exit mobile version