Zimowy Bałtyk
Grafy wiele rzeczy robią inaczej. Zatem zamiast na południe wybraliśmy się na północ i teraz mamy okazję napisać pierwszą relację na żywo.
Bałtyk przywitał nas pięknym słońcem i wodą zimniejszą niż w sezonie letnim tylko o 13 stopni. Nigdy nie byliśmy zwolennikami kąpieli w zimnym Bałtyku, więc te żartobliwe porównania bardzo nas rozbawiły.
Ubrani jak cebula w kilka warstw, opatuleni w szaliki i z ciepłymi czapkami na głowach ruszyliśmy na pierwszy spacer. Cel to Świna, cieśnina łącząca Zatokę Szczecińską z Bałtykiem. Ma długość 16 kilometrów i położona jest między wyspami Uznam, Wolin i Karsibór. Woda w cieśninie w zależności od siły i kierunku wiatru ma znaczne różnice w zasoleniu, które wahają się od 1 do 8 promili.
Na samym końcu toru wodnego dla statków znajduje się najdłuższy nad Bałtykiem kamienny falochron. Można po nim spacerować. Jeśli dopisze szczęście możemy z tego miejsca obserwować przepływające morskie statki, są dosłownie na wyciągniecie ręki. Kolejną atrakcją jest latarnia morska znajdująca na drugim brzegu. Wędrując wzdłuż cieśniny natrafiliśmy na trzy zabytkowe forty. Minęliśmy port jachtowy, port morki Świnoujście z terminalem promowym oraz port wojenny.
Na ostatnim odcinku cieśnina rozdziela się na stare koryto Świny i Kanał Pomorski przekopany pod koniec XIX wieku. W ten sposób powstał Karsibór, kolejna wyspa na Bałtyku. Za kilka dni przygotujemy kompleksowy przewodnik po Świnoujściu poza sezonem.