Grzyb, który nie boi się człowieka
Na trawniku przed domem, prawie w centrum Poznania znaleźliśmy dzisiaj grzybową rodzinkę. Jeśli myślicie, że te dziwolągi to trujaki, to jesteście w błędzie. Grzyb nazywa się czernidłak kołpakowaty i jest to grzyb jadalny, ale do spożycia nadają się tylko młode osobniki. Muszą być całkowite białe. Podobno są smaczne, ktoś odważy się spróbować? Oczywiście grzyby z centrum miasta nasiąknięte zanieczyszczeniami na patelnię się nie nadają.
Bardzo bliską krewną czernidłaka jest pieczarka.
Fakt, że znaleźliśmy te grzyby pod samym domem nie jest niczym zaskakującym. To grzyb, który rośnie masowo i lubi sąsiedztwo terenów zurbanizowanych. Widać niestrachliwy człowieka. Może się nie boi, bo mało osób je zbiera.
Niestety nasze piękne okazy zbyt długo nie postały. Znalazł się jakiś wandal, co je rozdeptał. Dobrze, że fotki zdążyliśmy zrobić.
Grzybek, który nie znosi alkoholu
W atlasach i książkach o grzybach często pojawia się informacja, że grzyba tego nie należy spożywać w połączeniu z alkoholem. To nieprawdziwa informacja. Ta przestroga dotyczy czernidlaka pospolitego, grzyba dość podobnego, ale mającego zawsze gładkie i szare kapelusze.
Wiele osób uwielbia grzyby jako zakąskę zwłaszcza do mocnego alkoholu. Czernidłak pospolity w takim połączeniu staje się niebezpieczny. Wszystko przez zawartą w nim koprynę blokującą metabolizm alkoholu etylowego. Dochodzi do zatrucia organizmu objawiającego się czerwienieniem twarzy, uczuciem gorąca, wymiotami, bólami głowy. Grzyb potrafi spłatać psikusa nawet trzy dni spożyciu. Potrzebna jest dłuższa abstynencja.
Czernidlak kołpakowaty nazywany jest psim grzybem, jednak nigdzie natrafiliśmy na informację, skąd pochodzi nazwa. Ktoś, coś wie?
Jesienią tamtego roku fotogeniczny okaz czernidlaka kołpakowego wypatrzyliśmy na trawniku w parku obok zamku w Żywcu.
Zainteresował was temat dziwnych grzybów jadalnych? Zapraszamy do zapoznania się ze szmaciakiem. Ten grzybek ma jeszcze kilka ciekawych nazw.