Playa de Cofete – 12-kilometrowa plaża – dzika i tajemnicza perła Fuerteventury

30 sierpnia 2025 Grafy w podróży

Playa de Cofete to prawie 12-kilometrowa plaża położona na południowo-zachodnim cyplu Fuerteventury. To jedno z najbardziej dzikich i tajemniczych miejsc na całym archipelagu Wysp Kanaryjskich. W tych trudno dostępnych rejonach tuż u podnóża Pico de la Zarza (807 m n.p.m.), najwyższego szczytu wyspy znajduje się wioska zamieszkana kiedyś przez rybaków i pasterzy. Ta plaża i wioska Cofete nie jest atrakcją dla każdego i chociaż przyjeżdża tu coraz więcej zorganizowanych wycieczek, to musimy przyznać, że niesamowity klimat miejsca zapomnianego przez Boga cały czas można tu odnaleźć.

Spis treści

Dojazd do Playa de Cofete samochodem
Dojazd autobusem
Urok surowej plaży
Cmentarz w Cofete – niesamowity cmentarz na plaży
Willa Wintera – nierozwiązana tajemnica w sercu Cofete
Księżycowy krajobraz
Inne ciekawe miejsca na Fuerteventurze opisane przez nas

Dojazd do Playa de Cofete samochodem

Na plażę i do wioski najłatwiej dotrzeć samochodem z miejscowości Morro Jable. Już sama droga jest wielką przygodą, ponieważ zaraz po opuszczeniu miasta wjeżdżamy na drogę szutrową. Droga prowadzi przez góry masywu Jandía i liczy ok. 18–20 km. Ale spokojnie, choć jest mnóstwo zakrętów, stromych podjazdów i zjazdów to wcale nie jest to droga zbyt trudna. Podczas podróży dobrze się bawiliśmy. Po drodze jest kilka punktów widokowych skąd doskonale widać plażę w dole. Poniżej pokazujemy dokładny przebieg drogi. Dla ułatwienia nawigacji publikujemy też pinezkę z mapy Google z dokładną lokalizacją Playa de Cofete.

Dojazd autobusem

Do wioski Cofete kursuje Morro Jable specjalna linia autobusowa nr 111 obsługiwana przez firmę Tiadhe. Specjalne busy z napędem 4×4 jadą przez góry do Cofete oraz dalej do Latarnia Morska Punta de Jandía. W sezonie są na ogół dwa kursy w ciągu dnia w obie strony. Innym dobrym rozwiązaniem dla osób, które nie chcą same prowadzić auta po szutrowej drodze jest wykupienie wycieczki w biurze podróży. Najlepsze oferty w najniższej cenie znajdziecie tutaj:

Urok surowej plaży

Playa de Cofete nie jest typową plażą. To miejsce cały czas wolne jest od masowej turystyki. Nie ma tu leżaków i barów. W zamian dostajemy surowy klimat z silnymi wiatrami i piękną plażę ze złocistym piaskiem. Niestety kąpiele w oceanie nie są wskazane. Prawie zawsze są tu potężne fale, a silne prądy powodują, że pływanie w oceanie staje się niebezpieczne. Porywisty wiatr wieje tu nieustannie. Nie ma lepszego miejsca na wyspie, żeby poznać siłę pasatów – stałych wiatrów, wiejącym w tym regionie, nazywanych przez miejscowych Alisios.

Sytuację często potęguje Calima, gorący wiatr znad Sahary, który przynosi pył i piasek pustynny. Podczas calimy widoczność jest ograniczona, a powietrze staje się mętne i ciężkie. Wysokie góry masywu Jandía wpływają na rozkład wiatrów i potęgują ich siłę. Wszystkie te trudne warunki atmosferyczne sprawiają, że Playa de Cofete nigdy nie jest spokojnym, miejscem. Jednocześnie to surowe miejsce przez wiele osób uznawane jest za najbardziej magiczny zakątek Fuerteventury.

Cmentarz w Cofete – niesamowity cmentarz na plaży

Mieszkańcy niewielkiej wioski rybackiej w przeszłości musieli przewozić zmarłych na grzbietach wielbłądów na cmentarz oddalony o kilkanaście kilometrów. W końcu mieszkańcy Cofete postanowili zbudować własny cmentarz. Ziemia na plaży nie należała do nikogo, więc nie trzeba było jej kupować i załatwiać żadnych pozwoleń. W ten sposób w XIX wieku powstał niesamowity cmentarz na plaży. Skromne nagrobki, a na ogół tylko krzyże wyglądają niesamowicie na tle majestatycznych gór i fal rozbijających się na plaży. To miejsce wpisuje się znakomicie w surowy klimat Playa de Cofete.

Willa Wintera – nierozwiązana tajemnica w sercu Cofete

Willa Wintera została zbudowana w latach 40. XX wieku przez niemieckiego inżyniera Gustava Wintera, który zamieszkał na Fuerteventurze jeszcze przed II wojną światową. Ten imponujący budynek z wieżą i stylem nawiązujących do niemieckiej architektury wyróżnia się na tle skromnej zabudowy rybackiej wioski. Położony na uboczu tuż pod wysokimi wzgórzami wulkanicznymi wygląda nierealistycznie. Ta niedostępna rezydencja od samego początku wzbudzała zdumienie i zapewne dlatego powstało mnóstwo legend związanych z tym miejscem.

Jedna z najpopularniejszych teorii głosi, że willa była wykorzystywana przez Niemców podczas II wojny światowej. Ze względu na strategiczne położenie Wysp Kanaryjskich, niektórzy twierdzą, że budynek mógł pełnić funkcję punktu obserwacyjnego lub stacji zaopatrzeniowej dla okrętów U-Boot. Niektórzy mieszkańcy, którzy po wojnie penetrowali opuszczony budynek, mówią o szpitalu. W podziemiach willi znajdowały się podobno pomieszczenia przypominające sale operacyjne. To w nich miano prowadzić tajemnicze eksperymenty medyczne.

Księżycowy krajobraz

Fuerteventura to najstarsza wyspa archipelagu Wysp Kanaryjskich. Jej wiek geolodzy określają na 20 milionów lat temu. Półwysep Jandía, na którym znajduje się Cofete jest dużo młodszy. Powstał około 12 mln lat temu w wyniku intensywnej aktywności wulkanicznej. W przeciwieństwie do młodszych wysp, takich jak Teneryfa czy Lanzarote, wulkanizm na Fuerteventurze od dawna wygasł – dziś nie ma tu czynnych wulkanów, a krajobraz kształtowany jest głównie przez erozję. W rejonie Cofete dominują bazalty, czyli skały wylewne powstałe z zastygłej lawy.

Cofete, podobnie jak reszta południowej Fuerteventury, leży w strefie suchej. Opady są tu dość rzadkie. Za to erozja eoliczna, wywołana przez wiatr ma największy wpływ na krajobraz. Skały i gleby są tu silnie zwietrzałe i mają charakterystyczny odcień czerwieni, brązu i ochry. Procesy wietrzenia i erozji sprawiają, że krajobraz Cofete wydaje się księżycowy i surowy.