PolskaWielkopolskie

Górka Klasztorna – zwiedzamy najstarsze sanktuarium maryjne w Polsce

Sanktuarium w Górce Klasztornej

 Na północnym krańcu Wielkopolski znajduje się najstarsze w Polsce miejsce objawienia maryjnego. W porównaniu z tłumami w Częstochowie albo przepychem i złoceniami w Licheniu to miejsce jest wyjątkowo skromne, ale za to bardzo klimatyczne. Górka Klasztorna to obowiązkowy cel pielgrzymek dla osób wierzących. Jednak zwiedzanie Górki Klasztornej polecamy nie tylko z powodów religijnych.  Tuż obok kościoła znajduje się zrekonstruowany magiczny krag – miejsce kultu dawnych Słowian.

Sanktuarium w Górce Klasztornej
Górka Klasztorna to najstarsze sanktuarium maryjne w Polsce

Informacje Praktyczne (aktualizacja luty 2024)

  • Nasza nawigacja samochodowa poległa. Nie miała w bazie miejscowości Górka Klasztorna. Jeśli wam się to przytrafi, to wystarczy kierować się na Łobżenicę. Sanktuarium znajduje się właściwie na jej przedmieściach. W samej Łobżenicy znajdziecie drogowskazy kierujące na Górkę Klasztorną. Zawsze można skorzystać z nawigacji Google,
  • lipiec i sierpień to okres licznych pielgrzymek. W sanktuarium jest wtedy dość tłoczno. Kto lubi kameralne zwiedzanie, niech wybierze inny termin,
  • przed Sanktuarium znajduje się duży bezpłatny parking. Nie będzie problemu ze znalezieniem miejsca,
  • kamienny krąg znajdziecie w lesie za tylną bramą klasztorną.
  • Misterium Męki Pańskiej ogrywane jest w każdym roku kilka razy. Można wybrać dogodny termin. Informacje znajdziecie na stronie internetowej Sanktuarium,
  • Klasztorna Górka to najstarsze sanktuarium maryjne w Polsce
  • w kościele znajduje się kolejna kopia obrazu. oryginał został zniszczony.
Sanktuarium w Górce Klasztornej

Miejsce objawienia

W roku 1079 Matka Boska ukazała się pasterzowi. Kilka wieków później kronikarz bernardyński tak opisywał to zdarzenie – „Miejsce to sama Najświętsza Maryja Panna poświęciła, ulubiła i jeszcze swą prezencją przyozdobiła, kiedy się nie w obrazie jakim malowanym od malarza, nie w osobie rzniętej od snycerza, ale w swojej prawdziwej osobie, wielką jasnością otoczona, na ręce lewej maleńkiego Jezusa piastująca, nas studnią w tym gaju wykopaną od pasterzy, pokazała ubogiemu pastuszce natenczas przy studni bydło pasącemu, co i samo bydło widząc to niezwyczajne widowisko czyli cud, choć nierozumne poklękało”

Sanktuarium w Górce Klasztornej
Miejsce objawienia

Potem następuje opis, jak przestraszony pasterz pobiegł do wsi  zwołać ludzi i opowiedzieć o cudzie. Jeszcze niedawno osadę nazywano – Górka na Krajnie. Dzisiaj oglądamy kościół NMP Niepokalanie Poczętej z cudownym obrazem Matki Bożej Góreckiej z XVII wieku. Jest też cudowne źródełko. Sanktuarium odwiedziliśmy w niedzielę i byliśmy zaskoczeni ciszą i spokojem. W zasadzie byliśmy jedynymi turystami. Kościół przygotowany i udekorowany był się na ślub. Powoli przybywali pierwsi goście. W porównaniu do innych takich miejsc kameralna atmosfera bardzo nam się spodobała.

Sanktuarium w Górce Klasztornej

Obraz Matki Bożej Góreckiej

Historia cudownego obrazu obfituje w dramatyczne wydarzenia. To w zasadzie gotowy scenariusz na film sensacyjny. Jest podpalenie oraz ukrycie obrazu podczas wojny. Trudno ustalić, kiedy powstał pierwszy obraz Matki Bożej Góreckiej. Ludowe podania mówią, że malowany na desce portret Matki Boskiej pojawił się przed rokiem 1111. Również kroniki bernardyńskie opisują obraz na desce wiszący na dębie jeszcze zanim wybudowano kościół. Prawdopodobnie w roku 1111 tak zwani „Bracia Łobżeńscy” wypełniając wolę ojca i zalecenia Bolesława Krzywoustego postawili na miejscu objawienia drewniany kościół. Ponieważ stale rosła liczba pielgrzymów, przybywających do Górki, próbowano osadzić w niej stałych opiekunów sanktuarium. Władysław Odonicz, władca tych ziem, przekazał część puszczy krajeńskiej ojcom cystersom. W Łobżenicy w roku 1404 pojawili się ojcowie Augustianie, którzy prawie przez 150 lat opiekowali się góreckim Sanktuarium. W następnych wiekach sława cudownego obrazu sprawia, że w Górce pojawiają się tłumy pielgrzymów.

Sanktuarium w Górce Klasztornej
Cudowny obraz w Górce Klasztornej

Zniszczenie obrazu

Czas zaborów to trudny okres dla Sanktuarium. W roku 1907 wybuchł w kościele pożar. Wszyscy podejrzewali, że było to podpalenie. Jednak sprawców nie wykryto. Okoliczna ludność szeptała o agentach tajnej policji pruskiej. To właśnie zaborcom bardzo zależało na zniszczeniu bastionu polskości i katolicyzmu. Cudowny obraz został zniszczony. Przesiewano nawet popiół, chcąc odnaleźć szczątki stopionych metali ze srebrnej sukienki, wotów oraz drogocennych kamieni szlachetnych. Prawdopodobnie kościół przed podpaleniem został okradziony, dlatego nic nie znaleziono. Z wielkim zapałem ruszono do odbudowy spalonego kościoła. Jednak kopii obrazu nie sporządzono – wybuchła I Wojna Światowa.W wolnej Polsce opiekę nad Sanktuarium w Górce przejęli Misjonarze Świętej Rodziny. Cudowny obraz cały czas wystawiany był tylko jako prowizoryczna kopia wykonana przez księdza Raczkowskiego tuż po pożarze. Namalowana była tylko część twarzy i obrys ciała oraz rąk i nóg. Na to nałożono metalową sukienkę.

Sanktuarium w Górce Klasztornej

Pod opieką misjonarzy Górka odzyskała swoje znaczenie. Wybuch II wojny to najbardziej mroczny etap historii Sanktuarium. Hitlerowcy urządzili tu obóz koncentracyjny dla księży i zakonników. Lista ofiar jest długa. Ginęli tu również polscy Żydzi. Pierwsi księża wrócili do Górki na Wielkanoc 1945 roku. Tymczasowa kopia obrazu Matki Boskiej cudem przetrwała wojnę. Została ukryta przed Niemcami. Do Górki powróciła w czerwcu 1945 roku. W roku 1951 na główny odpust zaproszono ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Wtedy pojawił się pomysł o rekonstrukcji obrazu. Trudnego zadania podjął się profesor Jerzy Hoppen z ASP w Toruniu. Jednak okazało się, że obraz jest zbyt mocno zniszczony. Dlatego powstał zupełnie nowy. Koronacji w roku 1965 dokonał kardynał Wyszyński.

Sanktuarium w Górce Klasztornej
Sanktuarium w Górce Klasztornej

Kamienny krąg

Pisaliśmy, że Górka Klasztorna to nie tylko miejsce dla osób wierzących. Teraz kilka słów o kolejnej atrakcji. Sceptycy mówią – to tylko rekonstrukcja. Żadne źródła historyczne nie potwierdzają wersji o magicznym kamieniu wykorzystanym jako kropielnica w kościele. To wszystko to tylko niepotwierdzona teoria, ale fajnie, że ktoś pomyślał o przypomnieniu wiary naszych ojców. Tak mało mówi się o wierzeniach słowiańskich. Dlatego Górka Klasztorna jest wyjątkowa i bardzo ważna. To nie był przypadek, że na miejscu dawnego kultu Słowian budowano kościoły chrześcijańskie. Miejsc takich w Polsce można wymienić mnóstwo. Bóstwa, w które wierzyli nasi przodkowie, nie były zazdrosne, dlatego w pierwszym okresie kolejnego, nowego Boga Słowianie przyjęli dobrze. Problemy zaczęły się później.

Sanktuarium w Górce Klasztornej

Tajemnicza twarz na kamieniu

Pamięć o miejscu magicznym w Górce Klasztornej pozostała. Przetrwał też kamień z tajemnicą twarzą. Dzisiaj stoi on w przedsionku kościoła i służy za kropielnicę. Święty dąb, który rósł w samym środku kręgu, przewrócił się ze starości w roku 1956. Wychodzimy przez furtkę z tyłu za kościołem. Z dawnej puszczy, która tu rosła, pozostało niewiele. Pomimo że jest środek dnia, panuje tu lekki półmrok. Naliczyliśmy kilka wiekowych dębów. Niektórzy twierdzą, że mają 500-700 lat. Przyroda dzielnie walczy tu o swoje i pokrywa zielonym mchem ławki ustawione wzdłuż wąskiej ścieżki. Tajemniczy klimat nam się udziela. Docieramy do kamiennego kręgu, a w głowie mnóstwo pytań. Co tutaj się odbywało, jakie obrzędy odprawiano, czy składano ofiary. Niestety panuje cisza. Kamienie milczą.

Sanktuarium w Górce Klasztornej

Misterium

Misterium Męki Pańskiej w Polsce odgrywane jest w wielu miejscowościach. Jeszcze kilka lat temu podobnych spektakli było niewiele. Jednym z bardziej znanych i chętnie odwiedzanych miejsc była właśnie Górka Klasztorna. Misterium po raz pierwszy zorganizowano w roku 1984. To inicjatywa księdza Jana Czekały, który wielokrotnie wcielał się w rolę Chrystusa. W inscenizacji występuje ponad 80 aktorów. Do tego dochodzi 50 osób obsługi technicznej, które odpowiadają za dekoracje, rekwizyty, nagłośnienie, a także bezpieczeństwo pielgrzymów. Scenariusz Misterium w Klasztornej Górce oparty jest na Ewangelii oraz książce „Jezus z Nazaretu” Romana Brandstaettera. Te fotki pochodzą z archiwum fotograficznego Przemka. Zdjęcia robione były jeszcze na negatywie. Ponowne przeskanowanie niewiele pomogło. Film światłoczuły źle znosi upływ czasu. Może przed najbliższą Wielkanocą uda się nam zaliczyć widowisko z całą rodziną.

Sanktuarium w Górce Klasztornej
Misterium w Klasztornej Górce