Nasze Jeżyce

    Poznań to nasze miasto. Relacje i fotki stąd na pewno będą bardzo często pojawiały się na naszym blogu. Tym bardziej, że mały Maks uwielbia spacery. Utrzymać go w domu to prawdziwe wyzwanie. Dla mnie to znakomita okazja, by z aparatem w ręku podpatrywać życie miasta. Mieszkamy na Jeżycach, podobno domy tutaj są najdroższe. … Dowiedz się więcej

Fort VI w Poznaniu

Pamiętam jak w czasach studenckich, na przełomie lat 80 i 90 bardzo popularne były wycieczki do bunkrów w okolicach Międzyrzecza. Nie istniało jeszcze muzeum, a zwiedzanie odbywało się na własną rękę, po partyzancku. To całej akcji dodawało niesamowity dreszczyk emocji. Interneru jeszcze nie było, wiadomości i plany MRU krążyły z rąk do rąk. Każda nowa … Dowiedz się więcej

Bałtyk

    Maks pierwszy wyjazd nad morze zaliczył mając niecałe pięć miesięcy. Był sierpień, środek lata, ale wiadomo jak jest z naszym Bałtykiem. W tym tekście nic o zwiedzaniu nie będzie. Całą naszą uwagę skupiliśmy na maluchu. Wielu rodziców bardzo sceptycznie pochodzi do wyjazdów wakacyjnych z niemowlakami. Nie będziemy ukrywać, dla nas też to było … Dowiedz się więcej

Grafy zadziwione

Tym razem scenka z naszego Poznania. Do niedawna na płocie cmentarza przy ulica Nowina w Poznaniu wisiała taka reklama. Trochę chyba to niefortunne połączenie. Cmentarz doczekał się nowego ogrodzenia. Właśnie trwają prace budowlane. Mamy nadzieję, że ten baner już w to miejsce nie powróci. Niestety reklama w naszym życiu jest tak wszechobecna, że chyba zbyt … Dowiedz się więcej

Berdyczów

    Berdyczów to niewielkie miasto na terenie Ukrainy, które może pochwalić się niesamowitą przeszłością, choć przez kilkadziesiąt lat przynależności do Związku Radzieckiego zostało zamienione w najzwyczajniejsze miasto, gdzie królują betonowe bloki, a większość mieszkańców stanowi ludność napływowa, nieutożsamiająca się z historią tego miejsca. W przeszłości Berdyczów był miastem żydowskim, stanowili oni ponad 90 procent … Dowiedz się więcej

Berlińskie graffiti

    Berlin był podzielony murem przez kilkadziesiąt lat. Czyżby to dawało ulicznym artystom prawo do malowania na ścianach, murach, kioskach, pawilonach, w bramach, a nawet na plandekach aut ciężarowych? Graffiti w Berlinie obecne jest wszędzie. Z czasów, kiedy było oznaką buntu młodego pokolenia pozostało niewiele. Graficiarzom bliżej do sztuki, czy nawet reklamy. Tak było … Dowiedz się więcej

Cierpliwy snajper

Za moich szkolnych lat na murach pojawiały się co najwyżej dziecięce wyznania miłości i to najczęściej ukryte pod tajemniczymi znakami. Inicjały połączone plusem po znaku równości dawały wynik „WM”. Każdy wiedział, że oznacza to wielką miłość. Sporadycznie pojawiały się wulgarne napisy. Królowało krótkie słowo pisane wówczas zawsze z błędem ortograficznym. Polacy dopiero się z nim … Dowiedz się więcej

Wstępniak

    Są książki, które powinny być lekturą obowiązkową dla każdego, ale często okazuje się, że dotarcie do tytułu stanowi problem ponieważ współczesne wydawnictwa ich nie wznawiają. Tak jest ze „Wstępniakiem” Guntera Wallraffa niemieckiego dziennikarza i pisarza. Książka w Niemczech ukazała się w roku 1977. Publikacja narobiła niezłego zamieszania. Autor pod fałszywym nazwiskiem zatrudnił się … Dowiedz się więcej

Tajny detektyw

  Zabierzemy was na nietypową wycieczkę. Po pierwsze cofniemy się w czasie do dwudziestolecia międzywojennego. Po drugie zanurzymy się w świat słowa pisanego. Książki obok podróży to nasza największa pasja. Gdybyśmy Arthura Conan Doyle’a. twórcę Sherlock Holmesa wsadzili w wehikuł czasu i przenieśli w nasze czasy wprost do księgarni, to sławny pisarz powinien być bardzo … Dowiedz się więcej

Donosimy o donosach

  Zabieramy was na kolejną nietypową wyprawę. I znowu w świat słowa. Tym razem odwiedziliśmy kaliskie Archiwum Państwowe, po którym oprowadzała nas Grażyna Schlender, dyrektorka tej placówki. My byliśmy tam w realu, ale każdy z was jeśli tylko zainteresuje go ta wystawa, może za chwilę zwiedzić ją wirtualnie, ponieważ Archiwum na swojej stronie internetowej prezentuje … Dowiedz się więcej