Muchołapka w muzeum w Ludwikowicach Kłodzkich
Tajemnice II wojny światowej i spiskowe teorie dziejów rozgrzewają głowy wielu fanów historii. Góry Sowie to dla nich region kultowy. Nigdzie indziej w Polsce nie znajduje się tyle ciekawych obiektów z okresu II wojny. Przy każdej okazji staramy się poznać kolejny kawałek historii. Tym razem zabieramy was do Muzeum Mölke w Ludwikowicach Kłodzkich.
Informacje praktyczne
- Muzeum znajduje się Ludwikowicach Kłodzkich,
- obowiązują bilety (normalny 15 zł, ulgowy 10 zł),
- przed muzeum znajduje się darmowy parking,
- zwiedzanie rozpoczyna się od opowiadania przewodnika o historii kopalni i fabryki amunicji,
- wystawa składa się z dwóch części: plenerowej i podziemi,
- po obiekcie poruszamy się sami,
- w podziemiach jest wilgotno, przyda się odpowiednie obuwie.
Statki z napędem antygrawitacyjnym
Tajemniczą betonową konstrukcję doskonale widać sprzed bramy głównej muzeum, ale zachęcamy wszystkich do zwiedzenia obiektu. Na turystów czeka spacer podziemnymi korytarzami, mnóstwo sprzętu wojskowego i ciekawa opowieść przewodnika. Intrygującą nazwę “muchołapka” stworzyli żołnierze radzieccy. Kiedy weszli na teren niemieckiej fabryki, na betonowej konstrukcji rozwieszona była metalowa sieć. Skojarzenia same się nasunęły. W ramach projektu Riese pracowano nad budową nowoczesnych prototypów maszyn. V2, V1, samoloty odrzutowe, helikopter to było za mało. Pojawiły się opowieści o statkach powietrznych napędzanych silnikiem antygrawitacyjnym. Muchołapka miała być miejscem startowym latających spodków.
Czy Muchołapka to fundamenty zwykłej chłodni kominowej?
Wszystkie inne niemieckie pomysły zostały zrealizowane. W znacznym stopniu przyspieszyły się do pierwszych lotów w kosmos. Tylko silnik antygrawitacyjny nie doczekał się realizacji. Czy była to zwykła fantastyka naukowa? Czy może idea zbyt mocno wyprzedziła możliwości współczesnej nauki? Tyle pytań bez odpowiedzi stało się pożywką do wielu fantastycznych teorii. Tajemnica Muchołapki w Ludwikowicach cały czas nie została wyjaśniona. Oczywiście wiele osób twierdzi, że są to fundamenty chłodni kominowej budowanej na potrzeby elektrociepłowni, ale przecież tak przyziemne wyjaśnienia psują zabawę poszukiwaczy tajemnic. Jesteśmy przecież na granicy Gór Sowich, a tu wszystko jest czymś innym, niż się wydaje. Wiele niemieckich tajemnic z czasów II wojny czeka na rozwiązanie.
Kopalnia Wencesclaus
Węgiel w Ludwikowicach Kłodzkich wydobywano od stuleci, ale prawdziwy rozwój górnictwa nastąpił dopiero w XIX wieku, a w latach 20. XX wieku Kopalnia Wencesclaus uznawana była za najnowocześniejszą na Dolnym Śląsku. 1923 roku przedsiębiorstwo wydobywcze zatrudniało blisko 4600 górników i 250 pracowników administracyjnych. Jednak nad kopalnią zawisły czarne chmury. Pokłady węgla szybko się kurczyły, a do tego 9 lipca 1930 roku doszło do tragicznej katastrofy. Olbrzymi wyrzut gazów doprowadził śmierci 151 górników. Pomnik upamiętniający górników znajduje się przy drodze w Ludwikowicach Kłodzkich obok kopalni. Olbrzymie odszkodowania dla rodzin doprowadziły do upadku zakładu.
Obietnice Hitlera
Hitler w drodze do władzy dużo obiecywał. Szukał poparcia u robotników. Dlatego nie zważając na nieopłacalność wydobycia, zapowiedział reaktywację kopalni w Ludwikowicach Kłodzkich. Słowa dotrzymał, ale szybko miał dość dopłacania do wydobycia węgla. Przestawienie gospodarki na produkcję wojskową doprowadziło do zamknięcia kopalni i powstania zakładu zbrojeniowego. W roku 1942 powstała fabryka amunicji należąca do Kombinatu Alfred Nobel Dynamit AG (DAG). W pobliżu zakładu powstał obóz pracy. Po II wojnie na tych terenach działała Wytwórnia Wyposażenia Wojskowego nr 1. Na krótko wznowiono również wydobycie węgla. Przestarzała elektrownia węglowa została wyłączona w roku 1964. W opuszczonych halach przemysłowych działała fabryka okuć budowlanych, płyt pilśniowych, zakłady odzieżowe, papiernicze. Dzisiaj po tych zakładach pozostały zrujnowane budynki, ale nawet dla fanów urbexu nie mają dużej wartości.
Muzeum Techniki Militarnej– Mölke
Po obiekcie można poruszać się samemu. Zwiedzanie rozpoczyna się od spotkania z przewodnikiem, który opowie o historii kopalni, fabryki amunicji i oczywiście o Muchołapce. Dostajemy fakty pomieszane z legendami. Nic w tym złego. Tak przyciąga się turystów. Zainteresowani tematem zawsze mogą poszukać w internecie informacji o tym miejscu. Na placu stoi kilka eksponatów. Jest też makieta V1. Oczywiście naszemu Maksowi najbardziej spodobało się obrotowe działo. Działające pokrętła bardzo go absorbowały. Od tej zabawy odciągnąć go mogło tylko zejście do podziemnych korytarzy.
Pod ziemią jest chłodno, ciemno, wilgotno i klaustrofobicznie. Wszystko to co lubią fani tajnych podziemnych fabryk broni. W Ludwikowicach Kłodzkich wędrujemy po kanałach technicznych. Na ścianach wisi mnóstwo archiwalnych fotek i opis wszystkich tajnych projektów realizowanych w ramach programu Riese. Zwiedzamy również bunkier. Jeśli po zwiedzeniu muzeum ktoś czuje niedosyt, to można zrobić mały spacer po lasach za płotem obiektu i obejrzeć mnóstwo porzuconych budynków po dawnej niemieckiej fabryce amunicji.
Muzeum Techniki Militarnej Riese, ul. Fabryczna 37D, Ludwikowice Kłodzkie. Godziny otwarcia: codziennie w godzinach 10.00-18.00. Ceny biletów: bilet normalny 15 zł, ulgowy 10 zł.
Zapraszamy do naszego Interaktywnego przewodnika po Polsce. Mapa ułatwi nawigację po naszych artykułach. Każde zaznaczone na mapie miejsce posiada aktywny link, który przeniesie was do obszernego artykułu. Fotki, historia, zabytki, legendy, godziny otwarcia muzeów, ceny biletów i wiele przydatnych wskazówek. Z mapą planowanie podróży po Polsce staje się proste. To prawie 200 opisanych dokładnie miejsc. W przypadku niektórych miast znajdziecie obszerny przewodnik. I oczywiście mnóstwo fotek, które uwielbiamy robić. Zapraszamy do podróży z nami. Mapa pozostanie zawsze jako pierwsza publikacja na naszej stronie. Będzie zawsze pod ręką. Zaglądajcie tu, ponieważ będziemy cały czas nasz przewodnik rozwijać i uaktualniać.